Jak zwiększyć ilość followersów na Instagramie?
Instagram stał się istotnym narzędziem promowania marki oraz osobistości. Świetnie odnalazła się w nim modowa blogosfera, w której obraz ma ogromne znaczenie. W końcu nie trzeba czytać kolejny raz o tym jakie trudy spotkały modelkę w trakcie sesji, a można przejść do meritum, czyli zdjęć. Co zrobić,żeby Twój profil rzeczywiście cieszył się zainteresowaniem i zgarniał nowych fanów?
1. Połącz Instagram z profilem na Facebooku
To jedna z najbardziej oczywistych opcji. Według badań 20% użytkowników Instagrama jest również członkiem facebookowej społeczności. Połączenie tych kont daje następujące możliwości: – kiedy dodasz nowe zdjęcie znajomi z Facebooka każdorazowo dostaną o tym powiadomienie – jeśli zauważą, że promujesz ciekawe treści chętniej sfollowują Twój profil – wskakujące w feed zdjęcia oznaczają, że wiele się u Ciebie dzieje!
2.Używaj popularnych hashtagów
Hashtagi zadomowiły się w social media na dobre. Użytkownicy Instagrama są grupą, która ewidentnie rozkochała się w tagowaniu, wpisując po kilkadziesiąt skojarzeń do jednego zdjęcia. Działanie to z jednej strony bawi, z drugiej wzbudza ciekawość, bo trzeba naprawdę głowy pełnej pomysłów, by stworzyć rozbudowaną sieć haseł dzięki którym inni użytkownicy Cię szybciej odnajdą.
Najpopularniejsze hashtagi
Tysiące piosenek o miłości zrobiły swoje. Lista najpopularniejszych haseł wygląda następująco: #love #instagood #me #tbt #cute #photooftheday #instamood #iphonesia #picoftheday #igers #girl #tweegram #beautiful #instadaily #summer #instagramhub #follow #iphoneonly #igdaily #bestoftheday
3. Używaj najpopularniejszych filtrów
Filtry mają podobną moc oddziaływania, co hashtagi. Z bliżej niewiadomych przyczyn niektóre z nich są po prostu bardziej preferowane przez internautów. Oto lista najpopularniejszych: Normal Earlybird X-Proll Hefe Rise Valencia Amaro Brannan Lomo-fi Hudson
4. Lajkuj na ile masz ochotę
W trakcie przerwy na uczelni, w pracy, na majówce, wycieczce, w trakcie pikniku, wprost w każdym możliwym momencie- lajkuj. Klikając w instagramowe serduszko zyskujesz fanów dla siebie. Możesz skakać z profilu na profil, wcale nie znając autorów, choć do tego może niekoniecznie warto się przyznawać. Ci ludzie również wrócą. Niekoniecznie zdobędziesz nowych followersów, ale profil odwiedzą internauci, którzy również chętnie zostawią lajka.
5. Komentarz zamiast lajka
Istagramowy like w kształcie serduszka jest niezwykle uroczy, jednak użytkownicy nie poddają się za bardzo jego urokowi. Nader wszystko cenią sobie komentarze. Wiadomo- im dłuższe i sensowniejsze, tym lepsze. Warto się postarać, poświęcić te kilkanaście sekund więcej na napisanie kilku dobrych słów, bo to buduje zaufanie użytkownika, sprawia, że czuje się doceniony i znacznie chętniej zaglądnie na profil osoby, która się nim zainteresowała.
6. Odpowiedni czas
Social media wymagają analizy. Nie wystarczy założyć sobie konta i wrzucać treści w przeróżnych porach. Instagram podobnie jak facebook ma godziny, w których chętniej przyjmuje zdjęcia. Staraj się uploadować je w czasie, kiedy zwykle kończy się pracę. Świetne rezultaty przyniesie godzina 17-18, zwłaszcza w poniedziałek. Podobnie jak w przypadku Facebooka, zdjęcie jest najbardziej aktywne przez pierwsze trzy godziny. Oznacza to, że właśnie wtedy możesz spodziewać się lawiny lajków i komentarzy. Chwilę później następuje osłabienie ruchu.
7. Pokaż siebie!
Za sukcesem mediów społecznościowych nie stoją dziennikarze, którzy muszą zważać na każde słowo. Facebookiem, Pinterestem i Instagramem rządzą “zwykli” ludzie, odważni, skryci, niebojący się ukazać swoich emocji. Wybieraj zdjęcia, które są unikalne, pokazują Ciebie i to jak widzisz świat. Innymi słowy, postaw na naturalność.
8. Organizuj konkursy
Duże marki często używają instagrama jako narzędzie konkursowego. Zazwyczaj w regulaminie jest zapis o otagowaniu profilu firmy i wrzuceniu zdjęcia, które jest odpowiedzią na dane zadanie. Takie konkursy są łatwe w przygotowaniu, działają podobnie jak giveaway, wywołując spore zaangażowanie fanów.
Niby oczywiste, a jednak przydatne i dobrze się czyta. Dobrej wiedzy nigdy za wiele.
OdpowiedzUsuń