profilki

sobota, 18 lipca 2015

Test Pasa do biegania Camelbak Delaney


Jak wiadomo często biegam wybiegania w granicach 2 godzin przy obecnych temperaturach niezbędne jest zabranie ze sobą napoju w celu uzupełniania płynów .
Od początków mojej biegowej przygody używałem już kilka pasów i bidonów do tego celu , niestety za każdym razem coś było z nimi nie tak.

Główne problemy i wady pasów używanych do tej pory
1 poluźniające się paski
2 obcierały i uwierały
3 cieknący bidon
Takie 3 najważniejsze przeszkadzające elementy będące podstawą do spokojnego treningu .

O firmie Camelbak słyszałem wiele dobrego dzięki sklepowi maxforma miałem możliwość przetestowania  Pasa Camelbak Delaney z termicznym bidonem i dużą kieszonką na drobiazgi.




  
Pas szeroki (najszerszy ze wszystkich do tej pory) regulacja pasków z obu stron dająca możliwość indywidualnego dopasowania,kieszonka duża z przegródką i karabińczykiem , zmieści telefon kilka żeli i klucze .
Pas dobrze przylega do ciała można powiedzieć leży idealnie mocowanie bidonu jest sztywne ( pierwszy raz spotkałem się z takim rozwiązaniem), dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo wsadzić bidon na swoje miejsce w trakcie biegu.

Pierwszy test wybieganie 20 km i od początku byłem mile zaskoczony, nic nie skacze nic się nie przesuwa, po całym dystansie bardzo pozytywnie go oceniłem,ale wiadomo jeden raz to za mało.
Z Pasem Delaney przebiegłem kilka wybiegań i mogę śmiało go polecić każdemu ,nie zaobserwowałem ani jednej wady z 3 głównych które wymieniłem na początku .




Bidon Camelbak Podium Chill to mistrzostwo świata.Wart każdej złotówki pojemność 600 ml Dziubek do picia JET VALVE  zabezpiecza zawartość przed wylaniem, nie ma potrzeby "ciągnąć " wystarczy ścisnąć ,możliwość całkowitego zamknięcia zaworka wygodny w trzymaniu.









Podsumowując z czystym sumieniem mogę polecić zakup pasa Camelbak ,wiem możecie powiedzieć że jest drogi ,to po części prawda ale to wydatek na lata bo gwarantuję że jakość jest bardzo dobra co daje pewność używania przez kilka sezonów no i wygoda używania bezcenna .










poniedziałek, 13 lipca 2015

Kurs na Chełmską 2015



















Kurs na Chełmską 2015   10 km


Hej w sobotę 11.07.15r udałem się do Koszalina na bieg przełajowy na Górze Chełmskiej  Kurs na Chełmską w planie jedyna opcja pokonać 2 okrążenia czyli 10 km czyli zrobić coś czego nie udało
mi się dokonać w zeszłym roku
Po dojechaniu na miejsce i udaniu się do biura zawodów które było jak w zeszłym roku na szczycie samo wejście mogło posłużyć za rozgrzewkę . Trasa inna niż rok temu ale byłem pewny że organizator Michał Bieliński na pewno postarał się o niezły wycisk na trasie trzeba dodać że bieg jest organizowany bez żadnych opłat i w trakcie biegu można zdecydować ile się chce biec 5 km lub 10 km. Kurs na Chełmską Start o godz 12 a na starcie 374 biegaczy na dzień dobry podbieg ok 200 m później na rozluźnienie i oszukanie biegaczy zbieg dodam że zbiegi były tak strome że ciężko pędzić trasa wąska ,duży plus dla organizatorów że wszystkie korzenie były pomalowane.
Na 4500 m był taki podbieg że niektórzy prawie wchodzili na czworaka, ja również się tam musiałem wspinać się marszowo świadomość że będę tam jeszcze raz musiał wspinać nie napawała mnie optymizmem .Bieg udało się ukończyć na końcu oczywiście było zmęczenie ale również duma i mega radość z faktu pokonania 2 okrążeń
Organizacja super mimo problemów z wynikami zawody prowadził zawodowy spiker znany w biegowym świecie Roman Toboła .







Bieg na 5 km 236 osób ukończyło najlepszy rezultat 20:04
Bieg na 10 km 148 osób ukończyło najlepszy rezultat 38:20
Mój wynik open m 47 kat M 30  m 22 czas 51:43













czwartek, 2 lipca 2015

Treningowe podsumowanie Czerwca i maja

Treningowe podsumowanie Czerwca i maja

Hej Maj był dość kiepskim miesiącem jeżeli chodzi o moje bieganie.
Miało to swoje 2 powody 1 to "opłakiwanie" wewnętrznej porażki chodzi o start w Maratonie
2 oszczędzanie nogi żeby mogła do końca wydobrzeć.
I tak maj mogę podsumować
17 dni treningowych 18 treningów 16 h  58 m  dystans 198 km
ilość spalonych kalorii 21300






Zaliczyłem start w XIII Międzynarodowy Bieg Wenedów  udało się nabiegać open 116 kat M-3 43   czas 00:45:38


Czerwiec to miesiąc w którym postanowiłem zmienić coś w swoim bieganiu i zacząłem od połowy miesiąca wdrażać plan w życie .
Pewnie zastanawiacie się co to za zmiany ? już wyjaśniam chodzi o zmianę planu treningowego i od teraz trenuję metodą Danielsa .
W czerwcu zaliczyłem również 2 starty
II Dychy nad Regą w Świdwinie mój rezultat miejsce open 61 M30-39 31/79    (10 km )
XXIII Bieg Papieski 15km Karlino ukończyłem 92  kat 28  czas 01:08:20          (15 km )













18 dni treningowe 18 treningów 18 h  19 m  dystans 218 km
ilość spalonych kalorii 23000